Nadużycie zaufania - działanie na szkodę spółki, czyli jak działania białych kołnierzyków szkodzą spółkom.

Nadużycie zaufania – działanie na szkodę spółki, czyli kluczowy przykład przestępstwa białych kołnierzyków.

Podziel się wiedzą z innymi

W ostatnich latach duże zainteresowanie opinii publicznej budzi tzw. afera GetBack. Polityczne tło, ogromna rzesza pokrzywdzonych osób, jak również skierowanych do sądu (dotychczas) sześć aktów oskarżenia przeciwko różnym osobom, m.in. byłemu prezesowi GetBack. Jednym z przestępstw, których popełnienie Prokuratura zarzuca właśnie byłemu prezesowi jest czyn polegający na wyrządzeniu szkody majątkowej spółce wielkich rozmiarów, czyli dopuszczenie się popełnienia przestępstwa z art. 296 § 3 k.k. Należy zauważyć, że przykład byłego prezesa GetBack budzi duże zainteresowanie ze względu na charakter tej sprawy, ale rzeczywistość sądowa pokazuje, że  „prezesów” z zarzutami nadużycia zaufania, działania na szkodę spółki jest więcej i niekoniecznie zarządzają tak dużymi podmiotami jak spółka GetBack. Zdarzają się nawet przypadki kiedy na ławę oskarżonych trafiają osoby zarządzające firmami, które działają w celu ratowania finansów spółki, o czym w dalszej części artykułu.

Kto może ponieść odpowiedzialność za przestępstwa nadużycia zaufania?

Osobą, której można przedstawić zarzut dotyczący popełnienia przestępstwa z art. 296 Kodeksu karnego, czyli nadużycia zaufania może być wyłącznie osoba, która na podstawie przepisów ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy jest obowiązana do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej. Zatem, do kogo adresowany jest ten przepis? Skupiając naszą uwagę na podmiotach gospodarczych (spółkach prawa handlowego), takimi osobami są:

  • członek zarządu w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością,
  • członek zarządu w spółce akcyjnej, 
  • członek rady nadzorczej w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością lub w spółce akcyjnej, w odniesieniu do spraw, które w kodeksie spółek handlowych albo odpowiednio w umowie spółki (sp. z o.o.) czy też statucie spółki (s.a.) zostały zaliczone do czynności wymagających zezwolenia rady nadzorczej, a nadto, 
  • wspólnik w spółce cywilnej, 
  • komplementariusz w spółce komandytowej,
  • wspólnik w spółce jawnej, chyba że na mocy umowy spółki został wyłączony od prowadzenia spraw spółki,
  • likwidator spółki.

To jedynie część osób, które mogą ponosić odpowiedzialność za przestępstwo nadużycia zaufania.

Czy zaciąganie kolejnych zobowiązań na spłatę istniejących już długów spółki może zostać potraktowane jako działanie na jej szkodę? Kiedy osoba zajmująca się sprawami spółki może ponieść odpowiedzialność karną?

W jednej ze spraw rozpoznawanych przez Sąd Okręgowy w miejscowości X. na ławie oskarżonych zasiedli członkowie zarządu spółki Y sp. z o.o. właśnie z zarzutem z art. 296 § 3 k.k., dotyczącym wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, zatem takiej, której wartość przekracza jeden milion złotych. Wyrządzenie szkody w mieniu spółki według Prokuratora miało polegać na tym, że spółka posiadała nieuregulowane zadłużenie wynikające z uprzednio zawartej umowy, na podstawie której na rzecz spółki Y zostały wystawione faktury na kwotę ok. 1,9 mln złotych i po drugie szkoda ta miała być powiększona o kwotę zobowiązania wobec Banku z tytułu zawartej umowy kredytu w ramach limitu kredytowego w kwocie 2 000 000 zł, jaki miał zostać przeznaczony na spłatę wymagalnych zobowiązań. Nie wdając się w szczegóły przedmiotowej sprawy sąd uniewinnił obu członków zarządu, wskazując, że nie doszło do popełnienia czynu polegającego na nadużyciu zaufania. Dlaczego? 

Mianowicie, aby przypisać odpowiedzialność za przestępstwa nadużycia zaufania należy wykazać dwie przesłanki, które muszą zostać spełnione łącznie:

  1. Po pierwsze, osoba zajmująca się sprawami majątkowymi musi nadużyć uprawnień lub nie dopełnić obowiązków.
  2. Po drugie, musi powstać szkoda majątkowa co najmniej w znacznej wartości tj. szkoda w wysokości 200.000 złotych wskutek właśnie nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.

Jeśli oba te warunki nie zostaną spełnione łącznie nie można mówić o odpowiedzialności za przestępstwo nadużycia zaufania z art. 296 k.k. Nawet jeśli osoba, która zajmuje się sprawami majątkowymi danego podmiotu gospodarczego nadużywa uprawnień, lub nie dopełniła obowiązków, czy też jej działania nie były w żaden sposób uzasadnione ekonomicznie nie poniesie odpowiedzialności karnej gdy w efekcie tych zachowań nie doszło do powstania szkody co najmniej znacznej wartości – 200.000 złotych ( art. 291 § k.k.) lub wielkiej wartości – 1.000.000 złotych (art. 296 § 3 k.k.).

Wracając do przykładu ze spółką Y sp. z o.o. Sąd uznał, że nie możemy mówić o szkodzie w mieniu spółki w sytuacji niespłacania przez nią zobowiązań na rzecz innego podmiotu, albowiem należy oceniać to w kategoriach niewykonania zobowiązania z umowy cywilnoprawnej, gdyż okoliczności jej zawarcia nie budziły wątpliwości sądu. Z kolei kwota udzielonego kredytu spółce została praktycznie w całości przeznaczona na spłatę zobowiązania w wysokości 1,9 mln zł. Nawet brak informacji odnośnie celu przeznaczenia pozostałej z kredytu kwoty 100 tys. złotych pozostawał poza zakresem zainteresowań sądu albowiem penalizacją nie są objęte zachowania powodujące wyrządzenie szkody w wysokości 100 000 zł. W przedmiotowej sprawie Sąd stwierdził, że ewentualną szkodą w mieniu spółki mogłaby być dopiero różnica między stanem majątkowym jaki by istniał gdyby kwota 1.900.000 zł została zapłacona w terminie wymagalności zobowiązania, a stanem jaki by wystąpił gdyby kwota ta została zapłacona z opóźnieniem. Należy zaznaczyć, że spółce Y sp. z o.o. groziło również naliczenie kar umownych w związku z niewykonaniem zobowiązania wynikającego z umowy, odsetki czy nawet koszty procesu, w sytuacji gdyby ich kontrahent wystąpił na drogę sądową celem dochodzenia zapłaty wierzytelności.

Ważne! 

Należy także pamiętać, że możliwa jest również odpowiedzialność karna za zachowania osób zajmujących się sprawami majątkowymi spółki, które poprzez nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków nie wyrządzają szkody w majątku spółki lecz sprowadzają bezpośrednie niebezpieczeństwo jej wyrządzenia. Chodzi tutaj o sytuację kiedy wystąpienie znacznej szkody majątkowej jest realne, konkretne, graniczące z pewnością, które aktualizuje się bez konieczności jakiejkolwiek ingerencji sprawcy czy innego podmiotu.

Na czym polega nadużycie uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków w kontekście zarządzania podmiotami gospodarczymi?

Nadużycie uprawnień polega na przekroczeniu formalnie przyznanych kompetencji ale może też oznaczać zachowanie które mieści się w ramach posiadanych uprawnień jednak jest ono niegodne lub sprzeczne z celem  przyznanych kompetencji.  Nadużycie uprawnień może oznaczać szczególnie wadliwy z punktu widzenia racjonalnego gospodarowania wybór celów, środków czy też sposobów zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą. Ponadto, poprzez nadużycie uprawnień można rozumieć również bezpodstawne poszerzanie swoich kompetencji. 

Z kolei niedopełnienie obowiązków oznacza niewykonanie określonych czynności, do których dokonania dana osoba była zobowiązana. Może to polegać nie tylko na całościowym niewypełnieniu określonych obowiązków, ale zrealizowaniu ich jedynie w części, lub też wykonaniu ich w sposób nienależyty albo niestaranny.

Jaka kara grozi za działanie na szkodę spółki?

Osoba obowiązana do zajmowania się sprawami majątkowymi spółki, która poprzez nadużycie udzielonych jej uprawnień lub niedopełnienie ciążących na niej obowiązków wyrządza szkodę znacznej wartości podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, z kolei gdy powoduje szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, wówczas zagrożenie karą jest wyższe i wynosi od roku do 10 lat. Należy wskazać, że w sytuacji gdy sprawca nadużywa uprawnień lub nie dopełnia obowiązków wskutek czego dochodzi do wyrządzenia szkody w mieniu spółki lub sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo jej wyrządzenia, a w dodatku działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega zaostrzonej odpowiedzialności karnej czyli karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Z kolei gdy osoba podlegająca odpowiedzialności karnej działa w sposób nieumyślny to grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 3.

Czy można uchylić się od odpowiedzialności karnej za nadużycie zaufania?

Przepisy kodeksu karnego zawierają klauzulę niekaralności sprawcy opisaną w art. 296 § 5 k.k., która stanowi o tym, że w sytuacji kiedy sprawca przestępstwa nadużycia zaufania po jego popełnieniu, lecz przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie naprawi w całości wyrządzoną szkodę nie będzie podlegał karze. Chodzi tutaj o wszczęcie postępowania karnego w sprawie. 

Powyższa klauzula odnosi się wyłącznie do przestępstw wskazanych w art. 296 § 1 – § 4 k.k. Jeśli jednak zarzut popełnienia przestępstwa z art. 296 k.k. występuje obok jeszcze innego zarzutu, czyli w sytuacji kiedy mamy do czynienia z kumulatywną kwalifikacją, omawiana klauzula niekaralności nie działa.

W jaki sposób jest ścigane przestępstwo nadużycia zaufania?

Co do zasady wszystkie przestępstwa wymienione w art. 296 k.k. są ścigane z urzędu poza przestępstwem wymienionym w art. 296 § 1a k.k., czyli dotyczącym sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. W tej sytuacji, jeśli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie sprawcy takiego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego, wspólnika, akcjonariusza lub udziałowca pokrzywdzonej spółki lub członka pokrzywdzonej spółdzielni.


Podziel się wiedzą z innymi